Jeden z głównych problemów komputery przenośne jest ich bateria ten Nie tylko dlatego, że z biegiem czasu jest praktycznie bezużyteczny, ale także dlatego, że jego trwałość, nawet gdy materiał jest nowy, generalnie pozostawia wiele do życzenia. To często skłania użytkowników do szukania rozwiązań, w których widzą wytrwałość ’NS’ stan baterii LAPTOP. Albo że muszą wybrać godziny korzystania z maszyny. Na szczęście, Chrom wydaje się, że edytuje go w celu przyszłych aktualizacji.
Ta nowa funkcja, do tej pory eksperymentalna, Chrome, wyznacza cel, który możemy uznać za kluczowy dla przyszłości laptopów: zmniejszenie zużycia baterii przez różne aplikacje. Na razie wydaje się to być najlepszą alternatywą dla osiągnięcia bardziej godnej autonomii.
Ponadto nie możemy zapominać, że Chrome słynie z wyczerpywania się baterii w laptopach. Wystarczy zajrzeć do Internetu, aby zobaczyć ogromną liczbę memów, które zawiera, w porównaniu z wydajnością pamięci RAM na różnych komputerach.
Ważne jest to, że Google nie tylko wydaje się brać to pod uwagę, ale także wydaje się być zainteresowany rozwiązaniem problemu. Możliwe więc, że wkrótce nastąpią pewne pozytywne zmiany.
Chrome w mniejszym stopniu wpłynie na baterię laptopa
Zamierzając pozostawić ten obraz aplikacji, która niszczy baterię, zwłaszcza na Macu, Chrom rozwija system, który zmniejsza wymuszone zużycie procesów JavaScript. Te procesy JavaScript są częścią większości nowoczesnych stron internetowych, z kilkoma wadami. Na przykład, jeśli mamy otwartych wiele kart, nadal działa to dla nas wszystkich, nawet jeśli skupiamy się tylko na jednej. W efekcie, gdy gromadzimy karty, dosłownie pożeramy baterię.
Aby dać ci bardziej konkretny pogląd na to, o czym wspomnieliśmy. W tej grupie procesów Javascript możemy wymienić m.in. liczniki czasu lub urządzenia śledzące. Są po to, aby poświadczyć lokalizację pergaminu, który wykonujemy na każdej zakładce. Są bardzo przydatne. Ale jeśli w zamian weźmiemy nawet dwie dodatkowe godziny autonomii, wierzymy, że większość z nich byłaby skłonna się poddać.
Konieczna akcja
Tak czy inaczej, jeśli Google naprawdę może zapobiec wyczerpaniu się baterii laptopa w Chrome, tak jak ma to miejsce dzisiaj, byłoby to coś do rozważenia. Idea wyłączenia zasobów w tle przy zachowaniu tych, które są absolutnie niezbędne, wydaje się idealnym rozwiązaniem.
Oczywiście należy doprecyzować, że wszystko będzie zależeć również od tego, w jaki sposób korzystamy z Chrome. Ci, którzy zwykle mają otwartych kilka kart, nie zauważą dużej różnicy. Ale ci, którzy zwykle pracują z pięcioma, dziesięcioma lub piętnastoma kartami, z pewnością odczują ulgę.
W rzeczywistości ludzie z Klub Okien zrobiłem na nim testy. Jest trochę naciągnięty, to prawda, ale mogą dać nam przedsmak tego, co nastąpi w Chrome. W swojej rozdzielczości, z 36 zakładkami w tle, po włączeniu Chrome uzyskali dwugodzinną różnicę baterii. To bardzo, bardzo dobra płyta główna, co dla niektórych oznacza pozostawienie ładowarki w domu.
Z drugiej strony nie możemy zapominać, że wyniki również zmieniają się w zależności od treści. Oszczędność baterii laptopa jest mniejsza, jeśli używamy go do oglądania filmów na YouTube, niż do przeglądania bez przechodzenia dalej. Tak czy inaczej, przy tej gospodarce Chrome zbliży się do Safari.
Według przecieków nowe urządzenie miałoby pojawić się z wersją Chrome 86. Oznacza to, że w przypadku wersji Chrome 83 będziemy musieli poczekać na kilka kolejnych aktualizacji pośrednich.